– daję 7 łapek!

Niestety Cinema City kazało mi wybierać pomiędzy wersją 3D z dubbingiem a 2D z oryginalnymi dialogami. Odmówiłam sobie trójwymiarowego obrazu (trochę szkoda, mogłoby być naprawdę kosmicznie) na rzecz cudownych głosów Rosy Salazar i Christopha Waltza. Te dialogi wprost mnie rozpieszczały!

Ogromny budżet, znane nazwiska i magia japońskiej mangi. Robert Rodriguez realizuje film w charakterystycznym dla siebie stylu. Mieszanka absurdu i wyższych wartości ma odpowiednie proporcje i gwarantuje kawałek dobrego kina rozrywkowego.

Rok 2563, czyli 300 lat po Upadku. Wielka wojna pomiędzy Ziemią a Marsem zniszczyła świat. Obraz otwiera się apokaliptyczną wizją podobną do wielu już wizualizowanych w popkulturze.

Doktor Dyson Ido (Christoph Waltz) znajduje na wysypisku śmieci głowę, która kiedyś zapewne stanowiła część jakiegoś cyborga. Mężczyzna zauważa, że w porzuconym mechanizmie wciąż tli się życie. Kompletuje więc resztę ciała – stawia hybrydę człowieka i maszyny na nogi.

Kadr z filmu „Alita: Battle Angel”.

Dziewczyna budzi się w nowym ciele zupełnie zdezorientowana. Zachowuje się jak człowiek z amnezją. Nie pamięta swojego imienia ani przeszłości, zdziwiona łapczywie gryzie podaną jej pomarańczę bez obierania jej ze skórki. Zdaje się być nieprzystosowana do codzienności, a jednak budzą się w niej pewne zaskakujące instynkty. W obronie błąkającego się kundelka przyjmuje piękną pozycję bojową i jest gotowa na starcie z kroczącym dumnie centurionem.

Kim jest? Jak trafiła na złomowisko? Ile jest w niej człowieka? Co oznacza ludzki umysł w całkowicie zmechanizowanym ciele? Czy jej człowieczeństwo można mierzyć wzajemną fascynacją, którą obserwujemy już przy pierwszym spotkaniu dziewczyny-cyborga z filuternym Hugo (Keean Johnson)?

Kadr z filmu „Alita: Battle Angel”.

Doktor Ido jest chirurgiem. Reperuje cyborgi, które zostały okradzione z części lub zniszczyły je podczas głupiej i prymitywnie brutalnej zabawy zwanej Motorball. Daje z siebie wszystko, by „naprawić” także zagubioną nastolatkę-cyborga. Nadaje jej imię Alita i otacza opieką.

W chwili, kiedy myślę, że Waltz pięknie odgrywa coś na kształt czułej miłości rodzicielskiej – dowiaduję się, że faktycznie Alita ma zastąpić doktorowi utraconą niegdyś córkę. Czy cyborg bez tożsamości może wypełnić pustkę po zamordowanej dziewczynce?

Kadr z filmu „Alita: Battle Angel”.

Dywagacje egzystencjalne muszą odejść na drugi plan, ponieważ w okolicy grasuje seryjny morderca kobiet. Tymczasem Ido wraca w nocy z zakrwawioną ręką…

Warstwa emocjonalna przeplata się z rasowym kinem akcji i komiksowym sznytem. Rzeczywistość przedstawiona przez Rodrigueza to świat, w którym maszyny mają uczucia, oponenci bez skrupułów tną się nawzajem na kawałki, a serce ukochanemu oddajesz dosłownie – wyciągając je ze swojej klatki piersiowej. Ale podoba mi się, że w tym cyber-szaleństwie nie wszystko jest takie cyber. Wciąż jest tu miejsce na ludzkość.

Kadr z filmu „Alita: Battle Angel”.

Ogromnym plusem produkcji są kreacje aktorskie. Wspaniały Christoph Waltz i czarujące frazy wypowiadane przez Rosę Salazar. Jej głos hipnotyzuje. Jest jednocześnie silny i zadziorny, ale też czuły i wzbudza zaufanie. Poza tym na ekranie sprawdzają się także Jennifer Connelly i Mahershala Ali, a na drugim planie pojawia się Michelle Rodriguez.

„Alita: Battle Angel” – miłość, oddanie, lojalność, dążenie do spełnienia marzeń, rywalizacja sportowa, zdrada, egoizm, życie w zniewoleniu, inwigilacja obywateli, dyktatura… Misz-masz tematyczny i wielki rozmach techniczny – to warto zobaczyć!


Zapraszamy do śledzenia nas na Facebooku i Instagramie!

[R-slider id=”2″]

About the Author

Radiowiec, prawnik, podróżnik. Niekoniecznie w takiej kolejności. Nade wszystko: kinomaniak.

Related Posts

„A Different Man” Aarona Schimberga z łatwością mógł stać się nowym filmowym odczytaniem „Pięknej...

Gangster składa ambitnej prawniczce propozycję nie do odrzucenia. Kobieta wyrusza na misję, która...

Piętno znanego nazwiska może ciążyć, paraliżować, bądź prowokować do działania. Simona Kossak...

Leave a Reply