Mike White stworzył wciągającą, pełną intryg i uczuciowych zawirowań o bogatych ludziach w pięknym miejscu, którzy pławiąc się w luksusach, przeżywają emocjonalny kryzys. W 2. sezonie Białego lotosu zabiera nas na Sycylię, gdzie piękno włoskiego miasteczka trafi swój urok w obliczu samotności, seksoholizmu i zdrady. Jest gęsto i na to czekaliśmy!

Luksusowy hotel na Sycylii zamieszkali nowi bohaterowie. Do włoskiego miasteczka przybyła czwórka znajomych: Haper (Aubrey Plaza) i Ethan Spiller (Will Sharpe), Daphe (Meghann Fahy) i Cameron Sullivan (Theo James), męskie rodzinne trio Dominic (Michael Imperioli), Bert (F. Murray Abraham) i Albie (Adam DiMarco), a także dobrze nam znana Tanya (Jennifer Coolidge) ze swoją asystentką Portią (Haley Lu Richardson). Każdy przybywa ze swoim bagażem doświadczeń, marzeń i oczekiwań, które z kolejnymi dniami będą ulegać zmianom. Nad ich szczęściem czuwa kierowniczka hotelu Valentina (Sabrina Impacciatore), a wokół męskich przybyszy krążą niczym satelity dwie lokalne dziewczyny marzące o lepszym świecie: Lucia (Simona Tabasco) i Mia (Beatrice Grannò). 

Przeczytaj także: Ród Smoka

Biały lotos ponownie zabiera nas do świata bajecznie bogatych ludzi, których życie wydaje się pięknie, ale tylko na powierzchni. Patrzymy na postaci, które mają u stóp cały świat, ale nie potrafią korzystać z tego, co udało im się osiągnąć. Sfrustrowani sami wpędzają się w kolejne kręgi piekielne. White doskonale potrafi kontrastować ich rozterki z pięknem włoskiej wyspy i jej legendami. Już w pierwszym odcinku, kiedy Tanya staje na szczycie klifu, podziwia widok, ale jednocześnie zastanawia się, czy ktoś z niego skoczył. Ta atmosfera grozy i napięcia będzie towarzyszyć nam przez cały seans, szczególnie dlatego że już w pierwszych minutach dowiadujemy się, że nie wszyscy powrócą do domu cało i zdrowo z tych wakacji. Rajskie wakacje z morderstwem w tle ponownie dostarczają niezapomnianych wrażeń. 

Kiedy bohaterowie przybywają do hotelu, im oczom ukazują się wystawne pokoje i wszechobecne rzeźby Teste di Moro. Miejscowy koloryt i legenda będę powtarzać się niczym refren, a opowieść o niewiernym mężu, który złamał serce sycylijskiej kobiety i stracił głowę doskonale rezonuje z historią opowiadaną przez White’a. W 2. sezonie są odgrywane znane schematy, powtarzają się znane motywy z pierwszej odsłony, ale Biały lotos wciąż pozostaje świeży i pełen zaskakujących pomysłów. Intryga jest gęsta, z każdym odcinkiem jesteśmy bliżej rozwikłania zagadki, kto zginął, choć typy zmieniają się z minuty na minutę. U White’a nic nie jest oczywiste, a każdy z bohaterów jest równie mocno antypatyczny. 

Przeczytaj także: Euforia

Po pięciu odcinkach (wszystkich jest 7) atmosfera jest gęsta, oglądamy zdrady, wzloty i upadki, a w finale może wydarzyć się wszystko. Ta niepewność przyciąga i zatrzymuje uwagę na każdym z bohaterów, którzy z minuty na minutę stają się coraz bardziej zdesperowani i emocjonalnie zagubieni. Z całej gromadki jak poprzednio najbardziej wybija się Tanya. Coolidge zachwyca swoimi manieryzmami, desperacją i smutkiem, który zalewa ją niczym fala. Jawi się nam jako postać z włoskiej opery próbująca uciec przed wiszącym nad nią fatum. Drugą postacią, która zapada w pamięci jest Harper grana przez Aubrey Plaza. Snobka, która nie lubi nikogo i niczego, opływa proekologicznymi i filozoficznymi bon motami przywodzi na myśl Olivię (Sydney Sweeney) z 1. sezonu, ale przy tym o wiele bardziej pretensjonalna i oschła. 

Biały lotos, pomimo powtarzania znanych schematów, pozostaje sprawnie napisaną satyrą pełną czarnego humoru, dobrych tekstów i pełnokrwistych bohaterów. Dostajemy piękną wyspę, kolorowe kostiumy, rozgrzewające słońce i turystów, z którymi z pewnością nie chcielibyśmy się zaprzyjaźnić. Barwny świat pełen kontrastów, zaskoczeń i ponurych obserwacji. Mike White po raz kolejny dostarczył nam wykwintną komedię, która umiejętnie pociąga za struny społecznej satyry. Warto wybrać się na Sycylię i zostać uważnym obserwatorem życiowych zawirowań bogatych i zepsutych ludzi. Ich działania potrafią być zaskakujące.

Related Posts

„A Different Man” Aarona Schimberga z łatwością mógł stać się nowym filmowym odczytaniem „Pięknej...

Gangster składa ambitnej prawniczce propozycję nie do odrzucenia. Kobieta wyrusza na misję, która...

Piętno znanego nazwiska może ciążyć, paraliżować, bądź prowokować do działania. Simona Kossak...

Leave a Reply