– daję 6 łapek!

Łagodna (Vasilina Makovtseva) przechodzi przez piekielne kręgi, tuła się po rosyjskiej prowincji, by w alegoryczny sposób opowiedzieć o skorumpowanym i grzesznym świecie. Siergiej Łoźnica zatapia się w dosadnym realizmie, przełamuje go sennym majakiem i brutalnie acz zbyt przewidywalnie puentuje. Łagodna to przemyślana konstrukcja, która chwieje się w nadmiarze przesadnych podsumować i konkluzji.

Łagodna

Łagodna

Zagubiona i milcząca, pozbawiona nadziei w biurokratycznym świecie, Łagodna nieustannie napotyka na mur. Jej mąż trafił do więzienia. Chce mu przesłać paczkę: parę rzeczy i jedzenia, ale przesyłka powraca bez wytłumaczenia. Wyrusza więc na pocztę, a potem do „więziennego” miasta, aby dowiedzieć się, co dzieje się z mężem. Na miejscu zostaje odprawiona z kwitkiem, nikt nie chce z nią rozmawiać. Otoczona ludźmi z półświatka przygląda się zepsuciu i przesunięciu moralnych granic przez prostytutki i gangsterów. Kiedy tam nie znajduje odpowiedzi, po pomoc zwraca się do urzędu zajmującego się walką o prawa człowieka. Usytuowany gdzieś na zapleczu, zapomniany przez ludzi i przykryty warstwą papierów, wygląda jak przedsionek piekła. Obojętni pracownicy recytują wyświechtane formułki bez emocji podchodzą do spraw swoich petentów.



Łoźnica podkręca i przerysowuje rzeczywistość, chociaż wciąż bardzo mocno trzyma się realizmu. To Rosja w pigułce, społeczna panorama wykolejeńców zepchniętych na margines przez system. To właśnie w pierwszej części Łagodnej Łoźnicy udaje się stawiać wyraźne tezy, budować czytelne polityczne aluzje, które tracą na znaczeniu w onirycznej sekwencji przaśnej biesiady. Wszyscy bohaterowie zostają zebrani przy jednym stole, gdzie bez krzty samokrytyki i zażenowania wyjawiają swoje grzeszne fascynacje. Trochę to zbyt dosadne i kiczowate, szczególnie że finałowa scena trąci lubieżną groteską.

Łagodna

Łagodna

Łoźnica jasno pokazuje, co czuje i myśli. Film zrealizowany poza granicami i bez wsparcia Rosji jest naznaczony gorzką refleksją na temat świata, który nie zmienił się od lat. Łagodna to gorzki portret umęczonej kobiety, która na swych barkach niesie smutek i brak zrozumienia całego społeczeństwa. Makovtseva tworze niesamowitą bohaterkę, która jest pełna strachu i nadziei. Zdeterminowana schodzi coraz bliżej piekła, ale niknie w nadmiarze nachalnych sugestii.

Related Posts

„A Different Man” Aarona Schimberga z łatwością mógł stać się nowym filmowym odczytaniem „Pięknej...

Gangster składa ambitnej prawniczce propozycję nie do odrzucenia. Kobieta wyrusza na misję, która...

Piętno znanego nazwiska może ciążyć, paraliżować, bądź prowokować do działania. Simona Kossak...

Leave a Reply