– daję 8 łapek!

Stranger Things 2 to wzorowy przykład, jak powinno się robić sequele. Choć wszystkiego jest więcej, mocniej i bardziej, braciom Duffer udało się uniknąć banalnego przegięcia. Serial Netflixa to wciąż świetna zabawa, fenomenalnie napisane dziecięce postaci i wizualny zachwyt inspirowany latami 80. Dziewięciogodzinna przygoda, której nie chce się zakończyć. Szczególnie, że twórcy czują się jak ryba w morzu w wymyślaniu cliffhangerów, zmuszających do nieprzerwanego wciskania następny odcinek. Ten serial jest jak książka – działająca na wyobraźnię – której nie chce się odłożyć.

Stranger Things 2

Stranger Things 2

Gdzie jest Jedenastka, co się dzieje z Willem.

Od wydarzeń z pierwszego sezonu minął rok. Pozornie w Hawkins wszystko wróciło do normy. Miasteczko żyje własnym życiem, ale nie wszyscy zapomnieli o Barb i tajemniczym zniknięciu Willa (Noah Schnapp). Chłopiec stał się obiektem prześladowań ze strony kolegów w szkole, którzy teraz nazywają go zombiakiem. Na szczęście z grupą wiernych przyjaciół nie czuje się wyobcowany, ale musi zmagać się traumatycznymi wspomnieniami. Lekarze diagnozują zespół stresu pourazowego, lecz tajemnica dziwnych zachowań i intruzywnych wizji znajduje się dużo dalej od racjonalnego wytłumaczenia. Wrota do Upside Down zostały otwarte i potwory wracają na miasteczka. Cały sezon opowiada o tym, jak się ich pozbyć i przywrócić zdrowie Willowi, który z odcinka na odcinek coraz bardziej przypomina opętanego przez demony.



Oczywiście z tajemniczą Drugą Stroną będą walczyć Dustin (Gaten Matarazzo), Mike (Finn Wolfhard) i Lucas (Caleb McLaughlin). Z pomocą przyjdzie im pełne napięcia i tarć trio: Steve (Joe Keery), Nancy (Natalia Dyer) i Jonathan (Charlie Heaton). W Hawkins pojawia się nowa dziewczyna – Max (Sadie Sink), która skradnie chłopięce serca i dołączy do drużyny „pogromców duchów” (twórcy dość wyraźnie składają hołd tej produkcji i z radością do niej nawiązują). A do tego pojawi się wątek Joyce (Winona Ryder) i Boba (Sean Astin) – nerda, który z miłości do kobieta jest w stanie zaryzykować własne życie. Bracia Duffer potrafią żonglować tematami, powoli rozkładać karty i rozwijać swoich bohaterów. W ciągu roku ekipa outsiderów rozwinęła się emocjonalnie, ale wciąż zachowała swoją radość odkrywania i bystrość umysłu.

Stranger Things 2

Stranger Things 2

Choć akcja serialu rozwija się dość powoli i potrzebuje kilku odcinków, aby nakreślić relacje i nastroje w mieście przed nadchodzącym Halloween, całość od połowy nabiera tempa. Dziwna zaraza, która pozbawiła Hawkins dyni staje się objawem czegoś o wiele bardziej niebezpiecznego i niewytłumaczalnego, dzięki czemu czujemy się, jak królik, który wpadł do dziupli i zmierza ku coraz bardziej dziwnej i pokręconej rzeczywistości. Przez co drugi sezon jest nieco bardziej mroczny i ubiera się, m.in. w szaty thrillera. Dufferowie żonglują gatunkami – sci-fi, kino nowej przygody czy zemsty – wciąż pozostając w klimacie szalonych lat 80. z fenomenalnymi dźwiękami syntezatorów w tle.

Drugi sezon ma dziewięć odcinków. Tempo jest nierówne i bohaterowie powoli rozgrzewają się do prawdziwej akcji.  Stranger Things przypomina długi film z niesamowitym wstępem, kilkoma punktami kulminacyjnymi i obowiązkowym happy endem. Dla mnie ulubionym odcinkiem będzie odsłona siódma, kiedy Jedenastka (Millie Bobby Brown) wzięła sprawy w swoje ręce i postanowiła się zmierzyć z przeszłością, wyruszając w podróż poszukiwania własnej tożsamości. A do tego pojawił się odpowiednik odcinka z światełkami, tylko tym razem wskazówki przybrały zupełnie inną, bardziej mroczną formę. Będziecie zachwyceni.

Castingowe starzały w dziesiątkę

Stranger Things 2

Stranger Things 2

To, co zachwycało już w pierwszym sezonie Stranger Things pozostało bez zmian. Dufferowie mieli nosa do młodych aktorów i ponownie przywrócili do świadomości szerokiej widowni utalentowaną Winonę Ryder. Ich bohaterowie rozwinęli się, dorośli i stali się bardziej zdecydowani. Dostali genialny materiał do grania, dzięki czemu są elektryzujący i potrafią przyciągnąć uwagę. Gaten Matarazzo ma wyczucie rytmu i humoru, z lekkością puentuje wydarzenia, a jego Dustin nieco gapowaty i zakompleksiony pokazuje, że ma odwagę naprawiać popełniona błędy. Choć moim zdaniem trochę za bardzo stał się niepokorny i przeklinający – czyżby to była zapowiedź nastoletniego buntu wobec oderwanej od rzeczywistości matki i przyjaciół?

W tym sezonie Noah Schnapp otrzymał więcej materiału do grania, dzięki czemu widzimy, że to bardzo dobrze zapowiadający się młody aktor, który potrafi pokazywać skrajne emocje. Przekracza granice bezpieczeństwa, prezentuje nieśmiałość i strach, któremu trudno się oprzeć. O ile większość bohaterów ruszyła do przodu i wyciągnęła lekcję z poprzednich wydarzeń, trochę zasmuciło mnie wrzucenie Joyce w te same ramy zalęknionej matki. Winona Ryder jest perfekcyjna w skrajnej rozpaczy, ale tutaj momentami staje się nieco wtórna. Trudno narzekać, jeśli w scenariuszu nie otrzymała nic więcej do zagrania. Jej świat został podzielony na nową miłość i paraliżujący strach. Podobało mi się, że jest w stanie przekroczyć granice lęku, aby zawalczyć o dobrą i pewną przyszłość.

Stranger Things 2

Stranger Things 2

Trudno nie wspomnieć o Mille Bobby Brown, która jako Jedenastka zachwyca siłą i dojrzałością aktorskiej kreacji. Jej bohaterka jest kompletna w swoim odkrywaniu przeszłości i poszukiwaniu tożsamości. Odseparowana od świata próbuje znaleźć sposób, aby wyrwać się ram odmienności i przynależeć do rzeczywistości swoich przyjaciół. Fantastycznie uczy się czerpać siłę ze swoich zdolności, które z czasem muszą stać się darem a nie przekleństwem.

Lata 80. w natarciu

 Zachwycaliśmy się licznymi nawiązaniami do lat 80. ubiegłego wieku, klimatycznymi zdjęciami i muzyką. Choć w drugim sezonie nie ma już piosenki przewodniej, tak jak to było z Should I stay or should I go, wciąż towarzyszą nam syntetyczne dźwięki, mocne basy i wiele przebojów Scorpions, Jima Croce’a, The Clash czy Bon Jovi. Gdyby nagle Stranger Things stracili obraz, mogłabym chłonąć całą opowieść tylko wsłuchując się w ścieżkę dźwiękową, która jest integralnym elementem fabuły odpowiedzialnym za budowanie nastroju i emocji. Nie zabrakło też wyeksponowania motywu z Pogromców duchów i odniesień do Coś.

Dzieciaki wciąż jeżdżą na BMX-ach, porozumiewają się przez walkie talkie i są zafascynowane grami wideo. Trudno nie zakochać się w barwnym nastroju i genialnych ubraniach, które obecnie wracają do mody (Jedenastka w punkowej wersji na pewno Was zachwyci!). Wizualna strona serialu jest na wysokim poziomie. Dominują czerwono-czarne barwy i całość jest nieco mroczna przez ponury brak słońca. Mnie zachwyciły sceny rozgrywające się w „czarnym pokoju” (inny wymiar niczym w Twin Peaks) – miejscu, do którego może wejść Jedenastka i obserwować co się dzieje z jej najbliższymi. Postaci stają się niesamowicie intensywne, a cały ciężar emocjonalny spoczywa na aktorach, którzy otoczeni się czarną przestrzenią.

Stranger Things 2

Stranger Things 2

Stranger Things 2 gwarantuje świetną zabawę, trochę strachu i wizualny rozmach. Bracia Duffer mają dystans do przedstawianej historii. Nie traktują jej z nadmierną powagą i patosem, puszczają oko do widza i potrafią żartować – nawet na własny temat. Kiedy na horyzoncie pojawia się nowa bohaterka, Lucas streszcza jej wydarzenia z pierwszego sezonu. Max – podobnie jak niektórzy widzowie pierwszego sezonu – zarzuca jego historii niedociągnięcia i kilka oklepanych wątków. Opowieść z miasteczka Hawkins jest zwariowana, ale warto zwariować razem z bohaterami  Netflix pokazuje, jak powinno się robić lekkie i niewymuszone kontynuacje. Tytuł Stranger Things 2 nawiązuje do filmowych sequeli (choć Szczęki 2), które, choć eksplorują podobne wątki, niosą w sobie świeżość i prawdziwą zabawę z opowiadanych historii. Bawcie się dobrze i nie dajcie się wciągnąć na Drugą Stronę!

 

Related Posts

„A Different Man” Aarona Schimberga z łatwością mógł stać się nowym filmowym odczytaniem „Pięknej...

Gangster składa ambitnej prawniczce propozycję nie do odrzucenia. Kobieta wyrusza na misję, która...

Piętno znanego nazwiska może ciążyć, paraliżować, bądź prowokować do działania. Simona Kossak...

Leave a Reply