-daję 6 łapek!

Woody Allen potrafi rozczulić, zachwycić i wzruszyć. Od lat gra tę samą pieśń, ale chyba w tym oczekiwaniu znanego refrenu tkwi cała magia.W deszczowy dzień w Nowym Jorku jest dokładnie tym, czego się spodziewacie – lekką i przyjemną mżawką w letni dzień. To ukojenie po żarze płynącym z nieba, wilgotna otucha i dżdżyste oczyszczenie. Urocza aura miłości o osiemnastej pod zegarem w Central Parku.

W deszczowy dzień w Nowym Jorku
W deszczowy dzień w Nowym Jorku – piosenka, którą już znacie

Nowojorczyk ponownie zebrał gwiazdorską obsadę, by zatopić się w opowieści o własnych neurotyzmach, ambiwalentnej miłości do Nowego Jorku i intelektualnym niedopasowaniu do otaczającej rzeczywistości. Gatsby (Timothée Chalamet) staje się alter ego Allena i oprowadza nas po świecie płaczącego Nowego Jorku, który dla niego nabiera uroku tylko wtedy, kiedy spowijają go chmury. Młody chłopak pragnie oderwać się od nadmiernej troski matki, szuka własnej życiowej drogi i marzy o pięknej miłości. Wydaje mu się, że może zaznać szczęścia u boku Ashleigh (Elle Fanning), uroczej i naiwnej dziewczyny z Tuscan, która pragnie dziennikarskiej kariery i – tak jak on – kocha kino. Wspólny weekend na Manhattanie sporo namiesza w ich życiu i pokrętnie pokieruje losem.

W deszczowy dzień w Nowym Jorku to kwintesencja stylu Allena. Mamy neurotycznego bohatera pełnego nostalgii za minionymi czasami. Dusza romantyka zderza się z ponurą rzeczywistością, a intelekt toczy walkę z romantyczną aurą. Z ekranu wylewają się soczyste dialogi, a humor wynika z gry słownej i niedopasowania zachowania do sytuacji. Lekko przygarbiony Chalamet przypomina uroczego niezdarę, próbując wyrwać się z emploi amanta. Fanning to słodka trzpiotka. Z kolei Selena Gomez staje się uosobieniem dojrzałości. Ten aktorski emocjonalny trójkąt doskonale się dopełnia i spełnia w swoich rolach.

Przeczytaj także: Blue Jay
W deszczowy dzień w Nowym Jorku

Ashleigh, Chan (Selena Gomez) czy w końcu matka Gatsby’ego to kobiety, które prowadzą go przez życie, popychają do podejmowania kolejnych decyzji i wpływają na jego rzeczywistość. Kobiety i Nowy Jork to stałe elementy w jego codzienności, bez których nie może funkcjonować. I chociaż nie zawsze je rozumie, podejmuje próby wejścia w ich świat. Nieimponujący fizycznie, zachwyca urokiem osobistym i wiedzą. W końcu w filmie Allena, jak u nikogo innego, dochodzi do uwielbiania sztuki, indywidualizmu i jazzu. 

 Nowojorczyk opatula nas ciepłem i naiwnością swoich bohaterów. Co prawda jest wtórny, przewidywalny i zachowawczy, ale do perfekcji opanował znane sobie chwyty i schematy. Allen przez całe życie tworzy jeden film i nie mam mu tego za złe. W deszczowy dzień w Nowym Jorku jest jak znana kołysanka, która potrafi ukoić nerwy, uspokoić, zaczarować i delikatnie uśpić.

Related Posts

Czy myśleliście kiedyś o tym, jakby to było spotkać swoją starszą wersję? Czy miałaby dla Was...

Lubię filmy, które rozbijają magiczną bańkę, w której macierzyństwo to droga usłana płatkami róż....

Moje ulubione ciasto to poruszająca opowieść o chwytaniu dobrych chwil i czerpaniu z nich pełnymi...

Leave a Reply