-daję 6 łapek!

Ekstaza  niesie w sobie podskórny dreszcz emocji, niepewność i hipnotyczne zawirowania. To ekstatyczna opowieść w stylu Climax, która wpędza widza w narkotyczne opętanie. Joe Begos przenosi nas w hipnotyczny trip na kwasie pełen wariacji o destruktywnej sile artysty, demonicznym opętaniu i wampirycznych skłonnościach. 

Przeczytaj także: Koko di koko da

Dezzy (Dora Madison) jest malarką znaną z makabrycznej twórczości. Właśnie sprzedała kolejne obrazy, które musi ukończyć. Powoli kurczy się jej czas, wena nie przychodzi, a dziewczyna czuje się coraz bardziej zdesperowana, kiedy najemca grozi jej wypowiedzeniem umowy za niezapłacony czynsz. Makabryczna twórczość wymaga poświęceń, a po inspirację Dezzy wyrusza do swojego dawnego dilera. Wciągając ogromne ilości przedziwnego czarnego proszku, artystka odzyskuje twórcze siły, a przy okazji coraz bardziej zatapia się w nocne życie miasta. Wraz z przyjaciółmi Courtney (Tru Collins) i Ronniem (Rhys Wakefield) odwiedza szalone kluby i ciemne zakamarki. Z przerażeniem odkrywa, że oprócz twórczej witalności zyskała nieustające pragnienie krwi. 

Begos zabiera widzów w szaleńczą i krwawą wyprawę, która oddziałuje na zmysły, pozostawiając w tyle logikę. Tutaj liczy się niekończące się wrażenie niepokoju, oczekiwania na najgorsze i mrożące krew w żyłach inscenizacje. Dezzy wydaje się uroczą dziewczyną, która swoją wrażliwość przelewa na płótno, tymczasem nocą wychodzą z niej demony. Sztuka przejmuje kontrolę nad jej życiem, a pragnienie kreatywności wpędza ją w odmęty szaleństwa. Ekstaza  pokazuje cienką granicę między poszukiwaniem inspiracji a niebezpiecznym zatapianiu się w artystycznym nieładzie.

Przeczytaj także: Midsommar. W biały dzień

Ten ponury obraz wypełniają intensywne barwy narkotycznych wizji. Szare i ponure Los Angeles dalekie jest od słonecznej i ciepłej krainy. Przypomina raczej beznadziejne miejsce, które konsumuje swoich mieszkańców. Ekstaza  to wizualna zabawa, metaforyczna wędrówka do piekła i krwawa przygoda. Zapewne Begos nie zachwyci wszystkich, ale udaje mu się uciec od klasycznego pojmowania horroru, by wrzucić nas w sam środek makabrycznych wydarzeń. Dusza artystki została zaprzedana diabłu, by stworzyć najważniejsze dzieło swojego życia. Zobaczcie, czy było warto.

Related Posts

Po festiwalu w Toronto Przysięga Ireny zbierała dobre recenzje. Niestety nie będę podzielać tego...

Amy Winehouse była artystką, która potrafiła wejść głęboko w serce. Jej muzyka była pełna emocji,...

Alex Garland zabiera nas w centrum wojennego piekła niczym na rodzinną przejażdżkę na piknik....

Leave a Reply