Biznes czy przyjemność – pyta młodą dziewczynę kontroler na lotnisku. Bella (Sofia Kappel) stawia na to drugie, choć przyjeżdża do Los Angeles z jasnym celem – chce zostać gwiazdą porno. Zrobi wszystko, by osiągnąć sukces w branży, nawet jeśli nie zawsze będzie grać czysto. Ninja Thyberg w Pleasure przedstawia studium charakteru, ale obnaża też kulisy porno biznesu. Jest, w czym się zagłębiać.

Bella wyjechała z rodzinnego domu z jednym marzeniem – osiągnąć sukces. Młoda dziewczyna zamieszkuje z podobnymi sobie dziewczynami i rozpoczyna wędrówkę po kręgach piekieł. Razem z nią wchodzimy do branży, która tylko z pozoru gwarantuje poczucie bezpieczeństwa i kontroli. Podpisywanie kontraktów, nieustanne zapytania o samopoczucie są tylko powłoką, pod którą skrywają się nadużycia. Granica między przyzwoleniem a przymusem staje się bardzo cienka. Bella nie odnajduje się w każdej sytuacji, ale po chwilowych załamaniach rozpoczyna walkę o pierwsze miejsce ze zdwojoną siłą.

Przeczytaj także: As In Heaven

Bohaterka debiutującej Sofii Kappel ma w sobie demoniczny rys. Urocza dziewczyna o aparycji aniołka pokryta jest tatuażami i ma w sobie niesamowitą siłę, by przekraczać własne granice. Jej determinacja i upór potrafią zaskakiwać. Bella skrywa w sobie tajemnicę, balansując gdzieś na granicy nieobliczalnej socjopatki. Z jednej strony pragnie osiągnąć sukces, a z drugiej tęsknym wzrokiem wypatruje przyjaźni i bliskości. To postać tragiczna, która gubi się we własnej ambicjach i oczekiwaniach.

Przeczytaj także: Filmy nurtu rape and revenge (gwałtu i zemsty)

W Pleasure Thyberg przygląda się pornobiznesowi. Zagląda za kulisy powstawania filmów, pokazując przygotowania do zdjęć, ustawienia kamery, a także przygotowania do ekstremalnych scen. W jej filmie biorą przedstawiciele biznesu, więc możemy liczyć na wiarygodność prezentowanego świata. I choć nie jest on kolorowy, reżyserka nie popada w jednoznaczne oceny. Jej bohaterka nie jest ofiarą, ale silną kobietą decydującą o sobie i swojej karierze. Bella przyjeżdża do Kalifornii, ponieważ kocha seks, pragnie przygody i sławy.

Ten film świetnie łączy w sobie dramat i humor. Thyberg potrafi nadawać lekkości opowieści w momencie, gdy ciężar emocjonalny staje się zbyt przytłaczający. Reżyserka nie ucieka od trudnych i momentami brutalnych scen, ale doskonale rozładowuje napięcie. Nie ocenia, nie moralizuje, a daje sporo przestrzenie do samodzielnego wyciągania wniosków. Kolejne sceny niosą w sobie wiele znaczeń, a wędrówka Belli intryguje i stawia wiele znaków zapytania. Pleasure to mocny film nie tyle o biznesie porno, ale o kobiecości, rolach płciowych i zatraceniu we własnych pragnieniach.

daję 7 łapek!

Related Posts

„A Different Man” Aarona Schimberga z łatwością mógł stać się nowym filmowym odczytaniem „Pięknej...

Gangster składa ambitnej prawniczce propozycję nie do odrzucenia. Kobieta wyrusza na misję, która...

Piętno znanego nazwiska może ciążyć, paraliżować, bądź prowokować do działania. Simona Kossak...

Leave a Reply