Ambitny młody prokurator przyjeżdża na turecką prowincję. Po tajemniczym zniknięciu swojego poprzednika, chce wypełnić misję w oparciu o literę prawa i sprawiedliwość. Nie spodziewa się, że przyjdzie mu się zmierzyć z wrogim społeczeństwem, politycznymi rozgrywkami i statusem quo, który jest nie do ruszenia. Gorące dni zapanują nie tylko na zewnątrz, ale również w jego gabinecie.

Gorące dni: O władzy, która nie ugina kolan przed prawem

Emin Alper w Gorące dni świetnie buduje klimat osaczenia. Pomarańczowe barwy pustynnego krajobrazu nie przynoszą ukojenia, ale od samego początku zwiastują nadchodzącą katastrofę. Turecki twórca ubiera swoją opowieść w ramy thrillera, ale to o czym opowiada, dalekie jest od prostych schematów. Nad głównym bohaterem od początku wisi niewidoczny topór, a każdy krok przybliża go nie nieuniknionej tragedii. Obcy kontra miejscowi, stróż prawa kontra polityczna wierchuszka, prawda kontra misternie skonstruowana intryga – Alper przedstawia świat pełen opozycji, w którym ostatni sprawiedliwy z góry jest skazany na porażkę.

Emre (Selahattin Paşalı) jest młody i ambitny. Nieskażony polityką naiwnie wierzy w dobro i szczere intencje otaczających go ludzi, którzy od pierwszego dnia przyjmują go z otwartymi ramionami. Miasteczko Yaniklar zmaga się ze swoimi problemami: brak dostępu do wody i zapadliska, które powstają w najbliższym otoczeniu. Jednak wszystko zdaje się zmierzać w dobrym kierunku, a rozwiązanie tli się na horyzoncie. Niestety, tylko pozornie. Gdy w grę wchodzą stanowiska i wielkie pieniądze, ludzka krzywda przestaje mieć znaczenie. Szczere uśmiechy zamieniają się w te, które skrywają mroczne tajemnice. By związać ręce pełnemu ideałów prokuratorowi, wystarczy wrzucić go w samo centrum mrocznych wydarzeń. Jedna z sąsiedzkich imprez kończy się gwałtem, a niczego nieświadomy Emre może być kluczowym podejrzanym. 

Przeczytaj także: Noc, 12 października

Gorące dni zadaje wiele pytań, ale na żadne nie daje łatwych odpowiedzi. Co wydarzyło się feralnej nocy? Kto jest odpowiedzialny za gwałt i pobicie romskiej dziewczyny? Kim jest biseksualny dziennikarz, który aż nadto interesuje się życiem Emre? W świecie postprawdy to kłamstwa i manipulacje przejmują kontrolę nad narracją. U Alpera sama odpowiedź nie jest kluczem do opowiadania tej historii. Ważna jest droga, którą przebywa bohater w dojrzewaniu do nowego postrzegania rzeczywistości. Dużą rolę w tym odgrywa wizualna precyzja (kolory i gra światłem!), montaż, który potrafi budować napięcie i muzyka ustawiająca nastrój od pierwszych sekund. Gorące dni wciągają swoim klimatem i opowiadaniem opartym na niedopowiedzeniach. 

Emin Alper jest jednym z ciekawszych tureckich twórców, który przygląda się międzyludzkim relacjom. Gorące dni to historia zagubienia jednostki w systemie zależności i społecznych powiązań. Opowieść o potędze władzy, sile kreowanej narracji i władzy, która nie ugina kolan przed prawem.

daję 6 łapek!

Related Posts

„A Different Man” Aarona Schimberga z łatwością mógł stać się nowym filmowym odczytaniem „Pięknej...

Gangster składa ambitnej prawniczce propozycję nie do odrzucenia. Kobieta wyrusza na misję, która...

Piętno znanego nazwiska może ciążyć, paraliżować, bądź prowokować do działania. Simona Kossak...

Leave a Reply