Rok 2025 w kinie okazał się czasem wielkich powrotów mistrzów i odważnych gatunkowych eksperymentów. Od hipnotyzujących wizji Paula Thomasa Andersona, przez groteskowy świat Lanthimosa, aż po wysokooktanowe emocje na torze F1 – to był rok, w którym wielki ekran przypomniał nam o swojej potędze. Przedstawiam moje osobiste zestawienie dziesięciu tytułów, które w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy wywarły na mnie największe wrażenie.
Za nami rok pełen filmowych skrajności. Siedząc w ciemnych salach kinowych, obserwowaliśmy, jak granice między kinem autorskim a czystą rozrywką coraz bardziej się zacierają. W 2025 roku twórcy nie bali się zadawać trudnych pytań o kondycję współczesnego człowieka, polaryzację społeczną czy naturę rodzinnych więzi, ubierając te rozważania w formy pościgów samochodowych, wampirycznych horrorów czy pustynnych dramatów. Wybór tylko dziesięciu produkcji był wyzwaniem, ponieważ mijające miesiące obfitowały w premiery, które zostaną z nami na znacznie dłużej niż jeden sezon. Oto filmy, które zdefiniowały ten rok – od wizualnych majstersztyków po kameralne historie o poszukiwaniu bliskości.
Najlepsze filmy 2025
10. F1: Film

Brad Pitt sprawił, że oglądałam z zafascynowaniem Formułę 1 i w końcu zrozumiałam, o co chodzi w tym sporcie. Temperatura i zapach palonej gumy i paliwa niemalże wyczuwalne przez ekran.
9. Dreams

Michel Franco jest fantastycznym obserwatorem rzeczywistości i międzyludzkich relacji. Tym razem przez związek amerykańskiej filantropki i meksykańskiego tancerza opowiada o skomplikowanych politycznych zawirowaniach między tymi dwoma krajami. Nierówność siły, władza i poddaństwo. Świetnie wygrane motywy, desperackie zachowania i wynaturzenie miłości. Jessica Chastain w najlepszej formie.
8. Anioł Stróż

To niebanalna komedia z przesłaniem. Opowieść o kryzysie bezdomności, wykorzystywaniu taniej siły roboczej i bogaczach, którzy widzą tylko czubek własnego nosa. Trzech pełnokrwistych bohaterów, nieco moralizatorski ton, ale Ansari w iście amerykańskim stylu nie chce pozbawiać nadziei. Jest naprawdę zabawnie, bywa uroczo i czasami gorzko. To film o redystrybucji dóbr tak, by dla wszystkich wystarczyło.
7. Zniknięcia

Sprawnie skonstruowany horror, który bardzo świadomie bawi się konwencją i schematami gatunku. Mistrzowsko balansuje między grozą a zabawą formą. Uwielbiam taki czarny humor.
6. Father Mother Sister Brother

Porozmawiajmy o rodzinie. Jim Jarmusch w trzech filmowych nowelach przygląda się najbardziej podstawowym relacjom społecznym. Wnioski nie napawają optymizmem – jego bohaterów łączą więzy krwi i niewiele poza tym. Sztuka dialogu okazuje się niezwykle trudna, gdy padają słowa, ale emocje pozostają gdzieś głęboko zakopane. Reżyser urzeka banalną prostotą opowiadanych historii, które skrywają znacznie więcej pod powierzchnią.
5. Sirat

Zabójcza wędrówka przez pustynię, która na długo zostaje w pamięci. Umiejętnie budowane napięcie trzyma uwagę widza przez cały seans. To opowieść o zagubieniu, stracie i odkupieniu win. Dawno się tak nie denerwowałam w kinie.
4. Grzesznicy

To gatunkowy majstersztyk. Nie spodziewałam się, że będę się tak dobrze bawiła na filmie o wampirach. Opowieść o kolonizacji, wyzysku i muzyce. Świetna ścieżka dźwiękowa.
3. Być kochaną

Kino głośnego upadku i heroicznego powstawania. Historia o odnajdywaniu siebie, próbie zrozumienia siebie i dojrzewaniu. Poruszające spojrzenie na kobietę, która przenosi ciężar samodzielności i samotności z pokolenia na pokolenie. Opowieść o braku komunikacji, zrozumienia i zagubienia w świecie, w którym brak siły, by po prostu złapać oddech.
2. Bugonia

Yorgos Lanthimos ma czujne oko do obserwowania otaczającej nas rzeczywistości. Po opowieści o dynamice władzy nadszedł czas na pełne dystansu spojrzenie na teorie spiskowe, kosmitów i płaskoziemców. To obraz, który łączy groteskę z egzystencjalnym pytaniem o nasze miejsce we wszechświecie. Kino niejednoznaczne, które zmusza do myślenia i nie daje prostych rozwiązań. Lanthimos udowadnia, że wciąż potrafi zaskakiwać.
1. Jedna bitwa po drugiej

Zdecydowanie najlepszy film tego roku – pod każdym względem. Paul Thomas Anderson dostarcza reżyserski majstersztyk o współczesnej polaryzacji, ojcostwie i powolnej rezygnacji z wartości. To prawdziwa jazda bez trzymanki z gatunkowym miksem: kino akcji, pościg samochodowy i dramat. PTA tworzy tragikomedię na miarę naszych czasów. Mocno, gęsto i niebywale zabawnie.

Follow
