– daję 7 łapek! Dramat, który otarł się o nagrodę w Toronto, jest dziełem czadyjskiego reżysera. Mahamat-Saleh Haroun już prawie cztery dekady żyje we Francji. To właśnie tam tworzy, ale nie zapomina o swoim afrykańskim pochodzeniu. W najnowszym filmie na tapetę bierze problemy uchodźców z sąsiedniego państwa –...

Wiedza o tajnikach ludzkiego umysłu przydaje się w sztuce. Zarówno w literaturze, jak i w kinie. Pierre Lemaître – dyplomowany psycholog – kreśli złożone portrety osobowości w swoich powieściach i scenariuszach. W 2013 roku jedno z jego książkowych dzieł doczekało się nagrody Goncourtów, a stworzona wraz z Albertem...

– daję 7 łapek! Sztuka kłamania przełamuje złą passę słabych francuskich komedii, które hurtowo pojawiły się na naszych ekranach. Laurent Tirard pokazuje, że na ekranie można śmiać się z klasą – choć nie raz rubasznie – i sprawnie łączyć kąśliwy żart z pięknem historycznego anturażu. W końcu bohaterowie przywdziewają...

 – daję 8 łapek! Pierre Lemaître napisał niezwykłą powieść, która w 2013 roku doczekała się nawet nagrody Goncourtów. Następnie pomógł ją zaadaptować na potrzeby ekranizacji i finalnie wraz z Albertem Dupontelem i doborową obsadą stworzyli niezwykle nastrojowy byt filmowy. Kadr z filmu „Do zobaczenia w...

 – daję 6 łapek! Motyw przewodni: seks. Ale nie jest wulgarnie i niesmacznie. Choć w filmie głośno o fizyczności, tak naprawdę gra toczy się o ciche i delikatne uczucia. Kadr z filmu”A może by tak trójkącik?”.

 – daję 6 łapek! Piękna, niezależna finansowo, ciesząca się popularnością, spełniona w aspekcie prywatnym i zawodowym oraz stabilna emocjonalnie. Opis ten zupełnie kontrastuje z tym, co można powiedzieć o Pauli (Laetitia Dosch). Kadr z filmu „Paryż i dziewczyna”.

 – daję 7 łapek! Ten polityczno-moralny „manifest” przede wszystkim stanowi dla mnie popis gry aktorskiej młodziutkiej debiutantki Charlotte Cétaire. Jej bohaterka jest niczym symbol, obrazujący wpływ rozgrywek politycznych na „niewinne” osoby trzecie. A także: powrót do Włoch. Kadr z filmu „Po latach”.

 – daję 6 łapek! Co myślisz, kiedy widzisz studentkę i znacznie starszego od niej mężczyznę, uprawiających seks w uniwersyteckiej toalecie? Kadr z filmu „Kochankowie jednego dnia”.

 – daję 6 łapek! To nie pierwszy raz, kiedy widzę w kinie tę samą historię. Choć motyw jest powtarzalny, film nie nudzi mnie i znowu uczy czegoś nowego. A nawet pod pewnymi względami podoba mi się bardziej niż np. bliźniaczy tematycznie „Barany. Islandzka opowieść”. Kadr z filmu „Bloody Milk”.

 – daję 7 łapek! Uwaga! Naznaczam tę recenzję magicznym znaczkiem „głupkowata komedia” i ostrzegam, że nie jest to kino dla smakoszy. Ot, zabawa na wolny wieczór. Film zwariowany, zupełnie odrealniony (choć nie sci-fi ani fantasy), z przerysowanymi postaciami i pełen absurdów. Ale trafił do mnie humor, którym posługują...