Verónica Sánchez, Lali Espósito i Yany Prado o pracy na planie i problemach społecznych, reprezentowanych przez główne bohaterki, w które się wcielają.

Sky Rojo” pokazuje ucieczkę trzech prostytutek z domu publicznego, w którym pracowały. Choć praca to może złe określenie, bo większość dziewczyn została do burdelu sprowadzona podstępem i jest trzymana tam siłą.

Zdjęcie z planu serialu „Sky Rojo”.


Sky Rojo” – aktorki o swoich bohaterkach – WYWIAD


Verónica Sánchez, Lali Espósito i Yany Prado to gwiazdy trzech kontynentów. Sánchez jest Hiszpanką, która w ojczyźnie zasłynęła rolą w serialu „Rodzina Serrano”. Pochodząca z Argentyny Espósito jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych piosenkarek w Ameryce Łacińskiej. Prado to kubańska aktorka znana szerszej publiczności z meksykańskich telenowel. Razem tworzą wybuchowe trio w najnowszym serialu Netflixa.

Coral, Wendy i Gina są zupełnie różne. Także do klubu Las Novias dotarły odmiennymi drogami. Ginie zaproponowano pracę kelnerki, a potem zmuszono do prostytucji, grożąc skrzywdzeniem jej rodziny. Wendy postanowiła zarobić na wyjazd i nowe życie ze swoją dziewczyną, ale również zatrzymano ją w burdelu podstępem. Tymczasem Coral – wykształcona biolożka – obrała sobie lokal za kryjówkę.


Narkotyki, prostytucja, homofobia – trzy kobiety, jeden cel


Martyna: Wasze postacie są bardzo ekspresywne, ale też bardzo się od siebie różnią. Miałyście momenty, w których chciałyście wymienić się rolami? Myślałyście, że możecie zrobić coś lepiej niż koleżanka z planu?

Lali: Myślę, że ze wszystkich dobrych decyzji, które podjęto w „Sky Rojo”, najlepsze były te o nas w poszczególnych rolach. Jest doskonale tak jak jest. To, co mogę Ci powiedzieć, to że nie chciałabym grać Coral, przez to jak trudna jest ta bohaterka. To bardzo złożona postać, naprawdę świetna. Ale myślę, że każda jest idealna w swojej roli. Co, dziewczyny?


Przeczytaj przedpremierową recenzję „Sky Rojo”!


Verónica: Zgadzam się. Myślę, że każda z nas ma coś wspólnego ze swoją bohaterką. Twórcy trafnie to zauważyli.

Yany: Zgadzam się z tym, co mówi Lali. Dobrze przemyślano znalezienie i stworzenie tych trzech postaci. Każda z nas daje duszę swojej bohaterce i to uzupełnia ten proces. A my trzy razem tworzymy połączenie nie do opisania, piorunujące. Więc w ogóle nie miałam takiego poczucia. Wręcz przeciwnie, raczej cierpiałam z powodu tego, co przeżywały koleżanki ze swoimi postaciami. To było konieczne – mieć to trio zupełnie innych osobowości. Ale którym przyświeca ten sam cel: wolność.

Kadr z serialu „Sky Rojo”.

Martyna: Możesz opisać swoją postać w trzech słowach? Jaka jest Gina?

Yany: Gina jest słodka, dzielna i naiwna.

Lali: Myślę, że Wendy jest silna. Mam na myśli siłę emocjonalną, nie tylko fizyczną. Jest lojalna i uszczypliwa.

Verónica: Powiedziałabym, że Coral jest inteligentna, tajemnicza i… jest ćpunką!


Przemoc wobec kobiet w formie komedii? Przeczytaj wywiad z twórcami!


Martyna: Ten scenariusz jest pełen przemocy. Jak wygląda praca na planie? Miałyście duże trudności przy brutalnych scenach? Jak to przeszłyście?

Verónica: Śmieszne są, nie? Takie sceny są zabawne, kiedy je grasz.

Martyna: Naprawdę?!

Lali: Miałyśmy grupę specjalistów, którzy pracują właśnie przy kręceniu scen akcji. Bardzo pomagali nam – i wszystkim – w ułożeniu choreografii, aby te sceny bardzo dobrze wychodziły na nagraniu, a żebyśmy my nie robili sobie krzywdy. Ale – tak jak mówi Vero – to bardzo zabawne sceny, bo jako aktorka uczysz się technik i form zabawy z kamerą i to jest bardzo przyjemne.



Yany: Po takich scenach wychodzisz czując się mega silna, zdolna do wszystkiego, masz dużo adrenaliny. Są naprawdę zabawne, jak mówi Vero.

Verónica: I miałyśmy szczęście być bardzo dobrze poprowadzone przez reżyserów i ekipę techniczną. Kiedy pojawiało się coś trudnego, nie rozumiałaś czegoś albo nie wiedziałaś, jak dotrzeć do danego punktu, oni ci pomagali. Pracowałyśmy też rozmawiając ze scenarzystami, żeby zrozumieć pewne sytuacje czy reakcje swojej postaci. Ale myślę, że wszystkie trzy jesteśmy zgodne co do tego, że sekwencje najtrudniejsze do zagrania to te, które miałyśmy w burdelu. Wszystko to, co miało ożywić upokorzenia, których te kobiety doświadczają tam każdej nocy.

Kadr z serialu „Sky Rojo”.

Martyna: Coral przed czymś ucieka. Przed czym?

Verónica: To część tajemnicy Coral. Wiemy, że ucieka przed czymś, co zrobiła i chce się schronić w klubie. Bo ona nie trafiła do tego domu publicznego oszukana, jak np. Gina, której obiecano, że będzie kelnerką. To prawda, że Wendy decyduje się zostać prostytutką, ale nie wie, że zostanie zniewolona. Myśli, że mogłaby odejść, kiedy zechce, ale konfiskują jej paszport. Coral jest jedyną, która wchodzi w to z własnej woli.

Kadr z serialu „Sky Rojo”.

Martyna: Yany, Twoja postać pochodzi z Kuby i – jak powiedziałyśmy – chciała pomóc swojej rodzinie. Czy problem porywania kobiet na prostytutki istnieje na Kubie?

Yany: To bardzo trudny temat. Bardzo trudny. Ale oczywiście musimy pamiętać, że to wszystko zupełna fikcja. Postacie są fikcyjne. Oczywiście w moim kraju jest mnóstwo problemów ekonomicznych, co na całym świecie czasami doprowadza dziewczyny do tego, że padają ofiarami oszustwa. To i mnóstwo innych rzeczy. Ale trzeba zawsze pamiętać, że Gina jest postacią fikcyjną.

Kadr z serialu „Sky Rojo”.

Martyna: Lali, Twoja bohaterka jest lesbijką. Żyjąc w Hiszpanii zauważyłam, że homofobia nie jest bardzo poważnym problemem, przynajmniej w wielkich miastach. Jak jest w Twoim kraju?

Lali: Argentyna też nie jest homofobicznym państwem, jest wszystkiego po trochu. Ale na historię Wendy patrzymy w kontekście tego, gdzie dorastała, miejsca, z którego pochodzi. To miejsce bardzo skromne, proste.

„Prosty” nigdy nie oznacza „zły”. Kwestia ekonomiczna nie ma nic wspólnego z ludźmi i ich naturą. Ale to prawda, że w dzielnicy, z której ona pochodzi mają miejsce bardzo trudne sytuacje. Z powodu narkotyków, z powodu wzburzenia ludzi z grupy, którym się nie powodzi. Ci ludzie są brutalni.



Istnieją małe grupy, które zaznaczają swoją nienawiść do lesbijek. Cóż, do wszystkich homoseksualistów. I ona cierpi przez te małe grupy. Tam, skąd ona pochodzi, są ludzie, którzy są w stanie ją skrzywdzić za fakt bycia lesbijką. To coś, co Wendy opowiada Coral w pewnym momencie serialu.

I myślę, że niestety to jest coś, z czym dużo ludzi może się identyfikować. Mimo że mamy 2021 rok, to wciąż jest dużo homofobii. I w serialu za sprawą Wendy pojawia się zarys tego problemu. Wydaje mi się, że mówienie o tym jest ważne.


Wywiad z aktorkami możecie obejrzeć tutaj:


Zapraszamy do śledzenia nas na Facebooku i Instagramie!

About the Author

Radiowiec, prawnik, podróżnik. Niekoniecznie w takiej kolejności. Nade wszystko: kinomaniak.

Related Posts

Sad dziadka czyli Wołyń ujęty zupełnie inaczej niż nas przyzwyczajono. Rozmawiamy z reżyserem...

Wystąpiła w wielu znanych serialach telewizyjnych, takich jak „Belfer” czy „Barwy szczęścia”. W...

„Nie myślę o „Słoniu” jako o filmie prowokacyjnym albo moralizatorskim. To czuła i delikatna...

Leave a Reply