• ¿A quién te llevarías a una isla desierta? (Kogo zabrałbyś na bezludną wyspę?), reż. Jota Linares (2019), Hiszpania
    – daję 4 łapki!
    Film średni, ale dla języka warto. Całość opiera się na dialogach, akcja ogranicza się do czworga bohaterów, którzy są młodzi, używają kolokwializmów, przeklinają. Na ekranie widzimy znanych z „Domu z papieru” Maríę Pedrazę i Jaimego Lorente.

Kadr z filmu „Kogo zabrałbyś na bezludną wyspę?”.


  • Penélope (Penelopa), reż. Eva Vila (2017), Hiszpania, Polska
    – daję 4 łapki!
    „Penelopa” to nastrojowy dokument hiszpańsko-polski. Choć jest nużący, poprzez nietuzinkową formę wyrazu mówi o samotności i jałowym (a może nie?) oczekiwaniu. Jeśli nie podobał Wam się „Baczyński” Piwowarskiego – odpuśćcie.


  • El silencio del pantano (Bagienna cisza), reż. Marc Vigil (2020), Hiszpania
    – daję 4 łapki!
    Zafascynowani postacią psychopatycznego Berlina z „La casa de papel” Polacy tłumnie rzucili się na Netflixowy thriller z Pedro Alonso w roli głównej. Ale historia bezkompromisowego pisarza raczej rozczarowuje.

Kadr z filmu „Bagienna cisza”.


  • Tiempo compartido (Podział czasu), reż. Sebastián Hofmann (2018), Meksyk
    – daję 4 łapki.
    Absurdalna niby-komedia o rodzinie, która podczas wakacyjnego wyjazdu staje się ofiarami wielkiego marketingowego szwindlu. To męczący seans, ale obnażenie manipulacyjnych technik faktycznie wykorzystywanych w handlu i usługach przeraża i daje do myślenia.

Kadr z filmu „Podział czasu”.


Przeczytaj „TOP 25 – najlepsze bajki Disneya”!

  • El hijo (Syn), reż. Sebastián Schindel (2019), Argentyna
    – daję 4 łapki!
    Szczęśliwemu małżeństwu rodzi się syn. Świeżo upieczona matka ogranicza mężowi kontakty z maleństwem. Moja dobra wola nakazuje Was przestrzec, że to film bez zakończenia.

Kadr z filmu „Syn”.


  • El guardián invisible (Niewidzialny strażnik), reż. Fernando González Molina (2017), Hiszpania
    – daję 4 łapki!
    Legado en los huesos (Świadectwo kości), reż. Fernando González Molina (2019), Hiszpania
    – daję 6 łapek!
    Ofrenda a la tormenta (Ofiara dla burzy), reż. Fernando González Molina (2020)
    – daję 7 łapek!
    Trylogia zaczyna się słabo. W pierwszej części agentka Amaia tropi mordercę nastolatek i bardzo nas nudzi. W kolejnych odsłonach więcej poruszamy się w obrębie jej życia prywatnego. Okazuje się, że cała rodzina ukrywa szokujące tajemnice z przeszłości. Jest mrocznie, okultystycznie, atmosfera się zagęszcza, a wielowątkowa intryga wciąga. Mamy sentyment do poznanych wcześniej postaci, więc tym chętniej oglądamy kolejne części.

Kadr z filmu „Niewidzialny strażnik”.


  • El practicante (Ratownik), reż. Carles Torras (2020), Hiszpania
    – daję 3 łapki!
    Poruszający się na wózku ratownik medyczny porywa byłą narzeczoną i więzi w swoim mieszkaniu. I to by było na tyle. Można obejrzeć, jak już nic innego Wam nie zostanie.

Kadr z filmu „Ratownik”.


  • La marca del demonio (Znak diabła), reż. Diego Cohen (2020), Meksyk
    – daję 3 łapki!
    Dwie nastoletnie siostry uwalniają złe moce, drzemiące w pradawnej księdze. Odważny ksiądz, który sam jest opętany, próbuje pomóc zaatakowanej rodzinie. To horror, który nie straszy, więc dla mnie był w sam raz na popołudniowy seans w czasie Wielkanocy 2020. Uwaga: okropny dźwięk, chyba nagrywali mikrofalówką.

Kadr z filmu „Znak diabła”.


Uczysz się hiszpańskiego z filmami? Sprawdź też hiszpańskojęzyczne seriale tutaj!


Zapraszamy do śledzenia nas na Facebooku i Instagramie!


About the Author

Radiowiec, prawnik, podróżnik. Niekoniecznie w takiej kolejności. Nade wszystko: kinomaniak.

Related Posts

Po festiwalu w Toronto Przysięga Ireny zbierała dobre recenzje. Niestety nie będę podzielać tego...

Amy Winehouse była artystką, która potrafiła wejść głęboko w serce. Jej muzyka była pełna emocji,...

Alex Garland zabiera nas w centrum wojennego piekła niczym na rodzinną przejażdżkę na piknik....

Leave a Reply